Każdy jego występ budzi emocje
Tego wydarzenia nie da się opisać jednym słowem! To było coś tak magicznego, że koniecznie musiałam zobaczyć to przynajmniej dwa razy – pisze Milena Bielecka.
Mój pierwszy raz na trasie The Moon to niesamowita muzyczna podróż do gwiazd, to również podróż w głąb ziemi, podróż do przyrody, która cierpi przez wszelkie działania człowieka. Artysta wciela się w pokrzywdzone zwierzę, zamknięte w klatce, oplecione całym złem, które zostawia mu człowiek. Spektakl daje do myślenia, ponieważ zastanawiamy się, w jaki sposób my, ludzie, przyczyniamy się do tej katastrofy ekologicznej.
Nie nazwę tego koncertem. Jest to spektakl – albo i lekcja przyrody, przedstawiona w tak nowoczesny, innowacyjny sposób. W czasie występu towarzyszą nam zarówno przyjemne, jak i mniej przyjemne dźwięki, obrazy.
Nie da się wyjść obojętnym po takim spotkaniu z Michałem. Każdy jego występ budzi emocje, pozostawia refleksję, pewną myśl, dobrą radę – za to Go kocham.
Drugi raz The Moon Tour przeżyłam w inny sposób. Byłam mniej więcej przygotowana na muzyczne doznania, więc moja uwaga skupiała się tym razem na postaci, którą odgrywał Michał. Zamknięty ptak w klatce, pozbawiony wolności, skrzywdzony przez człowieka. Artysta wcielił się w rolę perfekcyjnie – piękne stroje, mimika, krzyk i rozpacz słyszana w piosenkach. Coś cudownego! Nie mogłam od niego oderwać wzroku.
The Moon Tour. Jest to najpiękniejsze wydarzenie, na jakim miałam okazję być i przeżyć 🌝
Taki jest Michał Szpak – kolorowy ptak
Anna Szachewicz zdecydowała się na napisanie wiersza o trasie The Moon Tour. Całość publikujemy tutaj:
Trasa The Moon – cóż mogę dodać?
Jak tak niebanalnego artystę jak Michał i jego show zrecenzować?
Mogłabym wstęp, rozwinięcie i zakończenie słownie wymalować
Serce jednak wierszem chcę pisać
A serce najlepiej wie, co chce wystukać
Występ był w teatrze ROMA
A Michał to przecież nietuzinkowa persona
Wyszedł na scenę niczym szaman O Matce Ziemi muzycznie rozprawiał
Śpiewał o tęczy, życiu, jakie jest, i swoich marzeniach
Zatroskany tym, jak cierpi nasza Matka Ziemia
Znów śpiewał, że dziwny jest ten świat
Śpiewali też o tym jego siostra Ewa i Damian brat
Lecz nieważne upaść, ważniejsze, by wstać
Być bohaterem i przed zagładą uratować świat
Aleją gwiazd biec i księżyc zobaczyć
Serca swego nie zatruwać – kochać i marzyć
To jeszcze nie wszystko
Bo na scenie teatru i w pięknej sali
Razem z Michałem chłopacy z zespołu pięknie grali
Nawet odwagę mieli i wspólnie śpiewali
Przekaz z koncertu płynął taki
Aby wszyscy nawzajem o Ziemię naszą i rodzinę dbali
Michał niezwykle wrażliwą jest osobą
A co najważniejsze, głosi, by zawsze być sobą
To już koniec tej nietypowej recenzji
To była szczypta magii, pozytywnej energii
Taki jest Michał – kolorowy ptak
Oczarowujący – najpiękniejszy Szpak
Najbliższy koncert Michała Szpaka? Zapraszamy na urodzinową trasę TUTAJ.
Komentarze