Raz Dwa Trzy w tym roku obchodzi swoje 30-lecie. A wszystko zaczęło się w Zielonej Górze, w akademiku uczelni.
– Czas bardzo szybko leci. Ostatnio spotkałem na jednym z koncertów chłopaka, który powiedział mi, że rodzice przyprowadzali go na nasze koncerty, gdy miał trzy lata. Dzisiaj patrzy na mnie z góry – wspominał Adam Nowak ze sceny w Filharmonii Częstochowskiej.
Koncert hitów Raz Dwa Trzy
Dwugodzinny koncert zespołu Raz Dwa Trzy owocował w najbardziej znane utwory. Publiczność w Filharmonii Częstochowskiej mogła usłyszeć m.in. „Trudno nie wierzyć w nic”, „Jeszcze w zielone gramy” i „Jutro możemy być szczęśliwi”.
Całość dopełniły przerywniki w postaci anegdotek Adama Nowaka. Lider zespołu raczył publiczność ciekawostkami z życia oraz przemyśleniami dotyczącymi ludzkiej egzystencji. Z przymrużeniem oka mówił również o owacjach, które są tak ważne dla artysty. Podkreślał, że scena to nie kozetka terapeutyczna i w muzyce liczy się więź z odbiorcami oraz to, że długo po koncercie nie potrafimy (i nie chcemy) wyrzucić jej z głowy.
Filharmonia Częstochowska w dniu koncertu Raz Dwa Trzy przybrała nostalgiczne barwy. W powietrzu czuć było odprężenie i zadowolenie widzów. Idealnie dobrane światła komponowały się z utworami zespołu.
Dwa koncerty Raz Dwa Trzy w jeden dzień
Ze względu na obostrzenia Adria Art zdecydowała się na podzielenie publiczności na dwa występy, które odbyły się jednego dnia.
W związku z koronawirusem, dla naszego bezpieczeństwa zostaliśmy podzieleni na dwa koncerty. Mam nadzieję, że tylko o taki podział dzisiaj chodzi – powiedział Adam Nowak. – Macie dzisiaj bardzo ważne zadanie. W związku z nieobecnością waszego sąsiada, który pojawi się na drugim wydarzeniu, musicie klaskać za niego – podkreślał.
Filharmonia Częstochowska wzorowo przygotowała się do reżimu sanitarnego. Na wejściu nie zabrakło mierzenia temperatur, wypisywania oświadczeń o stanie zdrowia, dezynfekcji rąk oraz zasłaniania ust i nosa. Przybyli do filharmonii goście bezproblemowo stosowali się do wytycznych, dzięki czemu oba koncerty odbyły się bez opóźnień. W odnalezieniu swoich miejsc na sali pomogły przygotowane przez filharmonię specjalne nakładki na fotele, na których napisano „miejsca wyłączone”. Z tyłu nakładki można było przeczytać cytat Platona: „Muzyka to dusza wszechświata, skrzydła umysłu, lot wyobraźni i wszelkie życie”.
30 lat jak jeden dzień
Raz Dwa Trzy dopiero rozpoczyna swoją trasę związana z 30-leciem działalności zespołu. Zaraz po Częstochowie panowie odwiedzili Szczecin. Tam również grali koncert organizowany przez Adria Art.
Artyści od początku konsekwentnie trzymają się z dala od mainstreamu i blasku fleszy. Ich znakiem rozpoznawczym pozostaje mistrzowskie połączenie niebanalnego talentu literackiego Adama Nowaka z prawdziwą muzyczną finezją jego kolegów.
Charakterystyczny styl pozwolił im nie tylko na tworzenie własnych utworów, ale też na brawurową interpretację tekstów mistrzów – Agnieszki Osieckiej i Wojciecha Młynarskiego. Zrobili to po swojemu, z pełnym szacunkiem dla pierwowzorów.
Zapraszamy na kolejne koncerty zespołu Raz Dwa Trzy. Więcej informacji TUTAJ.
Komentarze