Spis treści:
Maciej Stuhr mówi otwarcie „MAM TO WSZYSTKO W STANDUPIE!”. Nowy stand-up w Adria Art
Zapraszamy Was na rozrywkę w znakomitym wydaniu. Maciej Stuhr pojawi się na estradzie z nowym programem o przewrotnym tytule „Mam to wszystko w standupie!”. Nie zabraknie mocnych dowcipów, błyskotliwych spostrzeżeń oraz piosenek w kabaretowym wydaniu. Nie możecie przegapić okazji, aby zobaczyć tego artystę w różowej pelerynie, którą chwilę później zamieni na dresową bluzę próbując rapować. „Mam to wszystko w standupie” to półtorej godziny śmiechu i relaksu.
Wydarzenie to rewelacyjne połączenie show, kabaretu i koncertu z namiastką teatru. Sam Maciej Stuhr określił swój stand-up jako terapeutyczny. Może i dla Was ten wieczór okaże się chwilą zbawiennego oddechu.
Jak Maciej Stuhr sprawdza się w nowej roli? Odpowiadamy szybko – znakomicie! Jak myślą o nim inni? Odpowiadamy szybko – znakomicie! Wystarczy spojrzeć na opinie publiczności. Wspaniałe One-Man-Show, najlepiej wydane pieniądze, pozytywnie spędzony wieczór – to tylko kilka komentarzy z wielu recenzji spływających do nas. Bilety na wydarzenia znajdziecie w zakładce „Kabarety” wraz z aktualnym repertuarem na 2024 rok.
Jak Maciej Stuhr pokochał kabaret i stand-up? Maciej Stuhr na estradzie
Maciej Stuhr uczęszczał do krakowskiej Szkoły Podstawowej, która znajdowała się niedaleko Centrum Kultury Rotunda. To właśnie tam co roku odbywał się przegląd kabaretów PaKA. Jednym z jurorów przez lata był Jerzy Stuhr. Zaciekawiony Maciek zaczął coraz częściej pojawiać się za kulisami wydarzenia, przyglądając się występom z ciekawością.
Jedną z najważniejszych dat w kabaretowej karierze Macieja Stuhra jest rok 1994. Wtedy rozpoczęła się jego przygoda na estradzie w grupie Kabaret Artura I. Zaczynał od ról drugoplanowych, jako jedna z osób śpiewających w chórkach. Później zaproponowano mu występ solowy i tak powstała parodia Stanisława Sojki. Kolejnym etapem było założenie własnej grupy, która zyskała nazwę Po Żarcie.
Zainteresowanie kabaretem dawało się we znaki także w innych miejscach. Zanim Maciej Stuhr zdał egzamin do szkoły teatralnej, studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim psychologię. Napisał pracę magisterską, którą zatytułował „Reakcje publiczności kabaretowej”. Na potrzeby tego opracowania przeprowadził w liceum eksperyment.
Maciej Stuhr w szczerej rozmowie. Jakie szczegóły zdradza w książce „Stuhrmówka”?
„Stuhrmówka, czyli gen wewnętrznej wolności” to szczera rozmowa Beaty Nowickiej z Maciejem Stuhrem. Aktor w nietuzinkowym wywiadzie zdradza ciekawe szczegóły opowiadając o zabawnych sytuacjach, które wiążą się z początkami jego kabaretowej kariery. Momenty te przeplatają się ze wspomnieniami z pierwszych prób teatralnych i przygód w filmie.
Bardzo ważnym elementem książki są wypowiedzi różnych polskich artystów. Jerzy Radziwiłowicz ocenił poczucie humoru Macieja Stuhra jako znakomite. Zwrócił także uwagę na szybkość z jaką młodszy kolega znajduje puenty. Agnieszka Holland, reżyserka filmu „Zielona granica”, doceniła, że jak nikt inny „potrafi wymyślić, napisać, wyreżyserować i poprowadzić jakąś galę tak, żeby to miało poziom absolutnie światowy”. Magda Umer, jurorka konkursów kabaretowych, po raz pierwszy zobaczyła Maćka Stuhra na scenie podczas Przeglądu Kabaretów Akademickiego Forum Kultury w latach 90. Przyznała mu nagrodę. Jacek Poniedziałek zauważył, że w humorze aktora można wyróżnić dwa typy. Pierwszy jest „odjechany”, drugi „inteligencki i erudycyjny”.
Komentarze