Blog

Lady Pank w latach 80. – nowatorskie teledyski i odważne brzmienie

Weronika Horoszczuk-Jacyna
Nagranie dobrej jakości teledysku w latach osiemdziesiątych w Polsce było nie lada wyzwaniem. Większość młodych artystów rozpoczynających wówczas swoją przygodę z muzyką, nie mogła sobie na to pozwolić. Te nagrania, które powstały i przetrwały do dzisiaj ukazują ducha epoki, kryją w sobie różne symbole i ciekawostki. Jak to wygląda w przypadku zespołu Lady Pank i utworów „Fabryka małp” oraz „To, co mam”?

„Fabryka małp” – betonowe miasto i przemyślany wizerunek

Teledysk promujący utwór grupy Lady Pank zatytułowany „Fabryka małp” (1983) posiada formę klipu znaną i rozwijaną do dziś. Nagrywany był między innymi w warszawskiej dzielnicy Ursynów. Dlaczego właśnie miasto jest głównym miejscem akcji? Nawiązując do tytułu piosenki - „betonowa dżungla” jest odzwierciedleniem ówczesnej polskiej rzeczywistości. Wysokie szare bloki (typowe komunistyczne zabudowania) dopełnia obraz zachmurzonego nieba w środku zimy.

W klipie pojawiają się członkowie zespołu zamknięci w klatkach, a także przedstawieni w formie głów zwierząt wiszących na ścianie. Pod koniec pojawia się scena ukazująca członków zespołu z tak zwanej „żabiej perspektywy”. Każdy z nich, czyli Janusz Panasewicz (wokalista), Jan Borysewicz (gitarzysta; drugi wokalista), Edmund Stasiak (gitarzysta), Paweł Mścisławski (basista) oraz Jarosław Szlagowski (perkusista), ubrany jest w białą koszulę i czarne spodnie. Wyjątkiem jest Borysewicz, który za każdym razem, kiedy się pojawia, dodatkowo nosi niebieski kapelusz z rondem. Panasewicz i Borysewicz mają makijaż - wokalista ma ciemne cienie pod oczami, a gitarzysta niebieskie - pasujące do kapelusza. Wszystko zdaje się być doskonale przemyślane, a na pewno bardzo nowatorskie.

Nowatorskie brzmienie Lady Pank w „Fabryce małp”

Równie ciekawa jest warstwa instrumentalna utworu, stworzona przez gitarzystę - Jana Borysewicza. Składa się z akordów granych w sposób rwany, nieregularny podczas zwrotki oraz w refrenie. „Fabryka małp” składa się także z „bridge’u” utworzonego z ostrego riffu gitarowego, opartego na akordach E-dur oraz cis-mol. Muzyka ta bazuje na metalicznym brzmieniu gitar wspartych efektem „chorus”, a także zwartą grą sekcji rytmicznej, która momentami ociera się o reggae, a nawet hard rock. Ten utwór, jak i kilka pozostałych z pierwszej płyty Lady Pank kojarzy się z twórczością brytyjskiej formacji The Police.

„To, co mam” – kontrowersyjny symbol ucisku

Inny teledysk grupy Lady Pank został zrealizowany w lesie. W klipie do utworu „To, co mam” (1987) Jan Borysewicz korzysta ze zmodyfikowanej czarnej gitary Fender Stratocaster. Widnieje na niej namalowany „sztandar wschodzącego słońca”, używany od końca XIX wieku do zakończenia II wojny światowej. W Chinach oraz Korei wywołuje ona podobne skojarzenia do hitlerowskiej swastyki w krajach europejskich. Ten kontrowersyjny symbol można interpretować jako sposób zwrócenia uwagi na problem represji w Polsce w latach osiemdziesiątych. Dobrze znany fanom refren brzmi jak hymn wolności w kontekście polityki i życia społecznego:

„To co mam, to co mam świętego

Tego mi nie zabierze nikt

Tobie nic, tobie nic do tego

Jestem tu, jeśli chcesz się bić (…)”

Ten ponadczasowy tekst wraz z teledyskiem pokazuje, że są na świecie rzeczy i idee, których nie można ludziom odebrać.

Bilety na koncerty Lady Pank MTV Unplugged w 2023!

W 2023 mamy okazję przypomnieć sobie jak brzmią największe przeboje zespołu na żywo, a także zapoznać się z nowym materiałem z albumu Lady Pank "MTV Unplugged".

lady pank koncerty

Zespół – legenda wyruszył w trasę koncertową po całej Polsce. Kup bilety na koncerty Lady Pank - MTV Unplugged i zafunduj sobie i swoim bliskim sentymentalną podróż pełną ponadczasowych tekstów i znakomitych gitarowych riffów!

Komentarze

Newsletter

Bądź zawsze na bieżąco - rezerwuj najlepsze miejsca na największe wydarzenia.