Piotr Bałtroczyk

Niezwykle wszechstronny artysta, komik, dziennikarz, poeta, konferansjer, prezenter telewizyjny i radiowy. Prowadzący wielu programów telewizyjnych, jak choćby: „Piotr Bałtroczyk przedstawia”. Współtwórca słynnego serialu kabaretowego „Spadkobiercy”. Znany i lubiany przez rzesze fanów i fanek od lat.

Piotr Bałtroczyk – programy telewizyjne, „Spadkobiercy”

Piotr Bałtroczyk urodził się w 1961 roku w Olsztynie. Ukończył III Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Olsztynie w 1980 roku, a następnie Wydział Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego w 1987 roku. Bałtroczyk był aktywnym działaczem studenckiego ruchu artystycznego, zdobywając m.in. wyróżnienie na Festiwalu Artystycznego Młodzieży Akademickiej. Po studiach skoncentrował się na zawodowej działalności konferansjerskiej, prowadząc różnorodne festiwale i imprezy kabaretowe. Zyskał również popularność jako prezenter programów, takich jak „Zwyczajni niezwyczajni", „Pegaz" czy „Kochamy polskie komedie".

Talent Bałtroczyka objawia się również w literaturze. W 2001 roku wydał tomik wierszy „Krawiectwo miarowe. Samouczek". W 2002 roku został odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi za swoje zasługi dla kultury. Bałtroczyk realizował się także jako aktor komediowy w serialu „Spadkobiercy", a także reżyser programów kabaretowych.

W ciągu wielu lat artysta zdobył liczne nagrody, m.in. Wiktora 2004 i Wiktora 2007 w kategorii „Osobowość telewizyjna”, a także Nagrodę Dziennikarzy na 38. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w 2001 roku. Ponadto, był członkiem komitetu poparcia Bronisława Komorowskiego przed wyborami prezydenckimi w 2010 i w 2015 roku.

Piotr Bałtroczyk – Stand-up „Starość nie jest dla mięczaków”

Scenariusz występów z cyklu „Starość nie jest dla mięczaków” kończy się na słowach: „Dobry wieczór Państwu, nazywam się Piotr Bałtroczyk i jestem atrakcją, a Wy jesteście dla mnie atrakcją, bez Was czułbym się jak w domu, samotny i niepotrzebny”. Jedno jest pewne – Bałtroczyk będzie się konsekwentnie trzymał swoich przekonań – krytykując garnitury i wykazując pasję do ciężkich motocykli i dzieł Jana Stanisławskiego. Nie można tego przegapić, to będzie naprawdę niepowtarzalny (dosłownie i w przenośni) występ.